Jump to content

SAMOLOCIK zatapia Krążownik


EmisariuszPL
 Share

Mam pytanie, Jak to jest że wróg wali do mnie w mój krążownik ogromną ilością pocisków i w tym z tego dużego kalibru i jest problem z zatopieniem go, w innej sytuacji nagle nadlatuje byle skrzydełko i bombą 500 Kg zatapia krążownik ????.

To trochę dziwne i dość bardzo nieadekwatne w porównaniu do takiej jednostki, rozumiem że jeszcze by niszczyciel został  zatopiony taką bombą, bo rzeczywiście to się zdarzało podczas 2 wojny światowej ale krążownik.

Oczywiście abstrahując od tego że mój SVIERDŁOV to idzie na dno przełamując się w pół po pierwszym lub drugim trafieniem innego krążownika i to jeszcze szybciej niż Chapayev :facepalm:, no ale jedna 500 kl załatwa czasami to  co inne okręty w grupie nie mogą zrobić.

Dodam tylko że załoga wyszkolona już prawie na 100%

Edited by EmisariuszPL
  • Like 1
medal medal medal medal

Share this post


Link to post
Share on other sites

Bo twój krążownik to spora ilość załogi + silny pancerz, które są po kolei "zbijane" w zależności od siły ognia wrogiej jednostki.

 

Natomiast 500kg bomba lotnicza to niesie ze sobą nie tyle masę ładunku wybuchowego co masę kinetyczną, wynikłej z masy własnej i prędkości samolotu.

Celny strzał w wieżę kończy zazwyczaj żywot dowolnego okrętu. 

Edited by PL_Andrev
medal medal medal

Share this post


Link to post
Share on other sites

  • 5 weeks later...
5 minutes ago, sten_77 said:

Tak czy siak torpeda nie powinna niszczyć krążownika. Przegięcie w WT. W realu po kilku trafieniach okręt do portu potrafił dopłynąć.

Różnie to bywało, bardzo dużo zależało od miejsca trafienia - jak oberwał w burtę, gdzie miał jakiś pancerz/fartuch przeciwtorpedowy, i w tym miejscu w kadłubie nie mieściło się nic krytycznie ważnego jak maszynownia, pompy czy magazyn amunicji to faktycznie w to miejsce okręt mógł przyjąć parę torped i płynąć, ale już na przykład wybuchu torpedy tuż pod stępką to raczej żadna jednostka nie przetrzyma.

medal medal medal medal medal medal medal medal

Share this post


Link to post
Share on other sites

Bomby przechodzą przez pokład który jest raczej mało opancerzony. Torpedy przez burty które są mega opancerzone do tego są grodzie.

Torpeda ma on 250 kg materiału wybuchowego a cała waży ok 1000 kg. W dalszym ciągu uważam za przegięcie obrażenia jakie zadaje torpeda okrętom szczególnie krążownikom.

Edited by sten_77
medal medal medal medal

Share this post


Link to post
Share on other sites

  • 1 month later...
On 26/08/2020 at 15:58, sten_77 said:

Bomby przechodzą przez pokład który jest raczej mało opancerzony. Torpedy przez burty które są mega opancerzone do tego są grodzie.

Torpeda ma on 250 kg materiału wybuchowego a cała waży ok 1000 kg. W dalszym ciągu uważam za przegięcie obrażenia jakie zadaje torpeda okrętom szczególnie krążownikom.

 

W zasadzie jest wręcz przeciwnie z tymi torpedami, bo one nie "przechodzą" przez burtę, tylko najlepiej jak detonują tuż przed (lub pod) kadłubem. Poza tym eksplozja podwodna jest dużo groźniejsza niż w powietrzu z wielu powodów np.: woda prawie się nie spręża (gdzieś czytałem, że to jak uderzenie zwykłym młotkiem w porównaniu do gumowego), amplituda fali uderzeniowej jest inna (stal pęka w setkach miejsc, im grubsza tym bardziej - bodajże chodzi o drgania wewnętrzne materiału jak rozbijanie szkła dźwiękiem), fal jest więcej bo odbijają się od dna i/lub powierzchni wody, powstały bąbel jeszcze w dodatku imploduje sprowadzając potężne uderzenie wody któremu żadna pojedyncza gródź nie może się oprzeć, a do kompletu dochodzą jeszcze ogromne i szybko po sobie następujące siły rozciągające i ściskające które potrafią złamać okręt na pół przy wybuchu pod stępką (może nie od razu krążownik, ale fregatę lub niszczyciel z IIWŚ ponoć bez większych problemów, a nawet jeśli nie to wstrząsy potrafią urwać silniki w maszynowni). To i tak nie wszystko, ale reszty nie pamiętam, a nawet to nie wiem czy dobrze zrozumiałem... Chyba jedyny czynnik niszczący który jest słabszy pod wodą to rażenie odłamkami.

Przesadzone są raczej bomby GP bo się nie chce Ślimakom zrobić w końcu SAP (czy AP?) działających. W końcu są w grze "dopiero" z 10 lat... :crazy:

medal

Share this post


Link to post
Share on other sites

 Share

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...