Jump to content

Kontrowanie ruskich


Flashover
 Share

Siemano, mam pytanie. Jak kontrować rosyjskie śmigłowce? Wiadomo, że jak wystrzelę w jego stronę hellfire'a to zanim on doleci to mija kilkadziesiąt sekund i nie wiadomo czy trafi. On natomiast rozwala mnie jedną rakietą bo leci w linii prostej. Jakieś porady poza chowaniem się za terenem? 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Chowanie się za terenem to dobre rozwiązanie. Jak masz rakiety powietrze-powietrze to sprawa jest prostsza. Zasadniczo ru helki są, podobnie jak reszta ru sprzętu, specyficznie zbalansowane. Lataj nisko, tak żeby cię nie wypatrzył. To bardzo skuteczna metoda ;)

  • Like 1
medal medal

Share this post


Link to post
Share on other sites

  • 2 weeks later...
On 24/02/2022 at 21:33, SkaranieBoskie said:

Chowanie się za terenem to dobre rozwiązanie. Jak masz rakiety powietrze-powietrze to sprawa jest prostsza. Zasadniczo ru helki są, podobnie jak reszta ru sprzętu, specyficznie zbalansowane. Lataj nisko, tak żeby cię nie wypatrzył. To bardzo skuteczna metoda ;)

"Specyficznie zbalansowane" czyli po naszemu, ślimaki promują tylko ru sprzęt na każdym kroku i nie ma mowy o balansie ru vs inne nacje 

  • Like 1
  • Confused 2
medal

Share this post


Link to post
Share on other sites

  • 1 month later...

Czy jest ktoś w stanie mi wytłumaczyć o co chodzi z tymi hellfire'ami? Dlaczego te heli mają tak wysoki BR skoro te hellfire'y są bezużyteczne? Czy to jest normalne, że hellfire nie potrafi trafić w śmigłowiec, który jest nieruchomy? Czemu one lecą obok? Specjalnie wystrzeliłem kilka no ale bez przesady. O uj tu chodzi? Lecą strasznie długo, nie trafiają w cel, nie masz żadnych możliwości obrony przed ruskimi śmigłowcami. Czy ktoś w końcu się za to weźmie? 

shot 2022.04.21 14.33.32.jpg

Edited by Flashover

Share this post


Link to post
Share on other sites

15 hours ago, Flashover said:

Czy jest ktoś w stanie mi wytłumaczyć o co chodzi z tymi hellfire'ami? Dlaczego te heli mają tak wysoki BR skoro te hellfire'y są bezużyteczne? Czy to jest normalne, że hellfire nie potrafi trafić w śmigłowiec, który jest nieruchomy? Czemu one lecą obok? Specjalnie wystrzeliłem kilka no ale bez przesady. O uj tu chodzi? Lecą strasznie długo, nie trafiają w cel, nie masz żadnych możliwości obrony przed ruskimi śmigłowcami. Czy ktoś w końcu się za to weźmie? 

shot 2022.04.21 14.33.32.jpg

 

Po prostu Hellfire w WT są do niczego. Trafienie w cel tym pociskiem to święto - praktycznie połowa wystrzelonych pudłuje.

medal medal medal medal medal medal medal medal medal medal

Share this post


Link to post
Share on other sites

Taka jest specyfika Hellfire'ów - mają za zadanie uderzać od góry, a przez to też potrzebują ok 1,8 km dystansu do celu, by móc się wznieść ponad cel. Z tego powodu są beznadziejne w zwalczaniu śmigłowców czy samolotów. Za to prawie nie ma pancerza, którego by nie przebiły. Zatem o ile są wycelowane we wrażliwe komponenty wrogiego wozu, to przynajmniej ciężko go uszkadzają lub od razu niszczą.

  • Thanks 1
medal medal medal

Share this post


Link to post
Share on other sites

  • 4 weeks later...
On 22/04/2022 at 10:23, b7a said:

Taka jest specyfika Hellfire'ów - mają za zadanie uderzać od góry, a przez to też potrzebują ok 1,8 km dystansu do celu, by móc się wznieść ponad cel. Z tego powodu są beznadziejne w zwalczaniu śmigłowców czy samolotów. Za to prawie nie ma pancerza, którego by nie przebiły. Zatem o ile są wycelowane we wrażliwe komponenty wrogiego wozu, to przynajmniej ciężko go uszkadzają lub od razu niszczą.

Specyfiką Hellfire jest multi-role.

Kwestia WT jest taka, że tutaj Hellfire działa tylko i wyłącznie w jeden określony sposób, i to w sumie taki nie do końca prawidłowy. 

 

A w WT beznadziejne są całościowo. Dać się zabić dla Hellfire to rekord

 

 

medal medal

Share this post


Link to post
Share on other sites

On 18/05/2022 at 13:12, StaszekJones said:

Specyfiką Hellfire jest multi-role.

Kwestia WT jest taka, że tutaj Hellfire działa tylko i wyłącznie w jeden określony sposób, i to w sumie taki nie do końca prawidłowy. 

 

A w WT beznadziejne są całościowo. Dać się zabić dla Hellfire to rekord

 

Te Hellfire w WT to ani trochę nie jest to samo co w rzeczywistości. AGM-114K ma możliwość zapamiętywania celu po zgubieniu wiązki laserowej, a w WT wystarczy na sekundę stracić cel i pocisk już durnieje. Natomiast AGM-114L jest pociskiem typu wystrzel i zapomnij, niestety w WT nie ma takich pocisków do dyspozycji. Gadziny przecież mogłyby dać dla AH-64D pociski AGM-114L i przenieść go na BR 11.3. Niemcy na przykład mają EC-665 Tiger który jest wyposażony w pociski wystrzel i zapomnij i nie jest on jakiś bardzo mocny żeby zaburzał cały balans.

  • Like 1
medal medal medal medal

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jak dla mnie ogólnie z helkami jest lipa. Po co oni dodawali ten "lock" kilka lat temu? Czołgi nie mają zaawansowanego SKO... na Ka-50 mam chyba ze 250 killi na samolotach i tyle samo na pojazdach naziemnych przy stratach 190. Ten lock jest do wyrzucenia tak jak było kiedyś (a mówie to jako zatwardziały fan helek) a w kwestii hellfire'a... no powinien dostać opcje niskiej trajektorii. Tak ostatnio poza tym myślałem, kiedy nie gra się ruskimi ile razy was zabił ostatnio Apache albo no coś innego a ile Ka-50 albo Ka-52? No to jest pytanie retoryczne. Helkami bez tych locków da się grać... gra się trudno... trochę jak samolotami ale przynajmniej nie było akcji jak miałem wczoraj... Gość na Ka-52 wykastrował cały team i atomóweczka pach dziękuję... a byłem w Merkavie 4M... dajcie spokój ten hard kill po trzy ładunki jak koleś wysyła kilka rakiet w twoim kierunku to żart (gdzie Ka-50 może prowadzić tylko dwie rakiety w locie w realu)... dobra tyle kwasu z mojej strony... może apache się doczeka chociaz tej niskiej trajektorii...

medal medal medal medal medal medal medal

Share this post


Link to post
Share on other sites

On 20/05/2022 at 12:33, Ranach said:

Te Hellfire w WT to ani trochę nie jest to samo co w rzeczywistości. AGM-114K ma możliwość zapamiętywania celu po zgubieniu wiązki laserowej, a w WT wystarczy na sekundę stracić cel i pocisk już durnieje. Natomiast AGM-114L jest pociskiem typu wystrzel i zapomnij, niestety w WT nie ma takich pocisków do dyspozycji. Gadziny przecież mogłyby dać dla AH-64D pociski AGM-114L i przenieść go na BR 11.3. Niemcy na przykład mają EC-665 Tiger który jest wyposażony w pociski wystrzel i zapomnij i nie jest on jakiś bardzo mocny żeby zaburzał cały balans.

 

Tak, chociaż z tego co pamiętam wersja K działała na zasadzie że to pocisk sobie podświetlał cel po straceniu wiązki. Ponadto, autopilot pocisku współpracował z radarem na helce w celu wprowadzania korekt na oświetlony cel. Dzięki temu był w stanie walić nawet wrogie pojazdy w powietrzu do mniej więcej 220 km/h. Wymaga to potwierdzenia ale coś w ten deseń.

No a o wersji L to nie ma co nawet pisać, bo nie dość że F&F to jeszcze sama sobie dostosowywała tryb lotu w zależności od rozpoznanego celu (budynek/pojazd opancerzony etc)

Co do Tigera ... 

Grając symki dla mnie to jest "raczydło" - bardzo ciężki przeciwnik jak ktoś umie tym latać. NIe raz cięższy do rozwalenia niż kamovy. 

On 20/05/2022 at 13:31, Ahnkoo said:

a ile Ka-50 albo Ka-52?

Wiesz, po prostu Kamovy są "OP" bo są ruskie. Taki smieszek oczywiście, ale problem polega na tym, że "oficjalnie" to Kamov krawat wiąże i usuwa ciąże. Dostaje bułe z ADATSa i nie raz ma jedynie "uszkodzony ogon", gdzie w praktyce tłuką go Stingery i Pioruny xD

  • Like 1
medal medal

Share this post


Link to post
Share on other sites

On 23/05/2022 at 13:55, StaszekJones said:

Wiesz, po prostu Kamovy są "OP" bo są ruskie. Taki smieszek oczywiście, ale problem polega na tym, że "oficjalnie" to Kamov krawat wiąże i usuwa ciąże. Dostaje bułe z ADATSa i nie raz ma jedynie "uszkodzony ogon", gdzie w praktyce tłuką go Stingery i Pioruny xD

 

Nie no Staszek ja zdaje sobie zupęłnie sprawę z faktu, że w grze realizm jest umowny (może i dobrze) żeby regulować do pewnego stopnia rozgrywkę... tylko jako gracz top tierów kilku nacji widzę problemy rusków na poziomie czołgów (bo no nie powie mi nikt, że są one op... nie są, ich prowadzenie, trochę lepszy ale ciągle fatalny wsteczny w T-80tkach, stabilizacja jednak nie ta z leopardów czy Leclerców ) no ale nie można ich kompensować na poziomie wywalonych w kosmos śmigłowców... można dać przecież np. 11.0 ruskim czołgom ale niskie koszty napraw i niskie punkty odrodzeń (porzucenie korelacji BRów ze Spawn Points) ... jak robie przejazd Ka-50 i kosze ich lotnictwo albo naziemki i już ktoś skasuje potencjalne flakrady i ito (o ile się pojawiają) no to jest we mnie świadomość, że to jest tak cholernie popsute, że brak słów. Straciłem naprawdę chęć grania na 11.0... żeby można było chociaż skontrować ruskie helki Tigre HAD albo Apachem (nie brytyjskim bo ten ma starstreak'i) te Kamovy (no chociaż niska trajektoria tych hellfire'ów) ale nie. Drugi dramat... i widzę to w swoim TURMSie i BVM... one teraz "gaszą" szpilki na bocznych ERAch... nie no super T-72B3 wyjeżdża zza rogu 1,5m bokiem do mojej lufy leclerca, a wystrzelona szpila rozpada sie i robi tylko te boczne ERY na czarno. Typek odwraca się i mnie gasi jednym strzałem. Człowiek robił tych wysokich Rank'ów kilka żeby się pobawić a no to jest lipa... co ja teraz wsiadam u Niemców biore flakraka albo flakrada żeby mnie H. nie strzelił i siedze całą rundę. I taka gra... wsiadasz w ruskie śmigła bo to zabawa... u całej reszty w AA bo to konieczność a nie przyjemność...

Edited by Ahnkoo
medal medal medal medal medal medal medal

Share this post


Link to post
Share on other sites

10 hours ago, Ahnkoo said:

 

Nie no Staszek ja zdaje sobie zupęłnie sprawę z faktu, że w grze realizm jest umowny (może i dobrze) żeby regulować do pewnego stopnia rozgrywkę... tylko jako gracz top tierów kilku nacji widzę problemy rusków na poziomie czołgów (bo no nie powie mi nikt, że są one op... nie są, ich prowadzenie, trochę lepszy ale ciągle fatalny wsteczny w T-80tkach, stabilizacja jednak nie ta z leopardów czy Leclerców ) no ale nie można ich kompensować na poziomie wywalonych w kosmos śmigłowców... można dać przecież np. 11.0 ruskim czołgom ale niskie koszty napraw i niskie punkty odrodzeń (porzucenie korelacji BRów ze Spawn Points) ... jak robie przejazd Ka-50 i kosze ich lotnictwo albo naziemki i już ktoś skasuje potencjalne flakrady i ito (o ile się pojawiają) no to jest we mnie świadomość, że to jest tak cholernie popsute, że brak słów. Straciłem naprawdę chęć grania na 11.0... żeby można było chociaż skontrować ruskie helki Tigre HAD albo Apachem (nie brytyjskim bo ten ma starstreak'i) te Kamovy (no chociaż niska trajektoria tych hellfire'ów) ale nie. Drugi dramat... i widzę to w swoim TURMSie i BVM... one teraz "gaszą" szpilki na bocznych ERAch... nie no super T-72B3 wyjeżdża zza rogu 1,5m bokiem do mojej lufy leclerca, a wystrzelona szpila rozpada sie i robi tylko te boczne ERY na czarno. Typek odwraca się i mnie gasi jednym strzałem. Człowiek robił tych wysokich Rank'ów kilka żeby się pobawić a no to jest lipa... co ja teraz wsiadam u Niemców biore flakraka albo flakrada żeby mnie H. nie strzelił i siedze całą rundę. I taka gra... wsiadasz w ruskie śmigła bo to zabawa... u całej reszty w AA bo to konieczność a nie przyjemność...

RB rządzi się innymi prawami, to fakt. Aczkolwiek i tak znacznie fajniej mi się gra tam ruSSkami niż innymi nacjami. Mimo ułomności nawet w grze - są tak wymodelowane że kiepują inne tanki jak chcą, jednocześnie z całkiem wporządku przeżywalnością.

Na symkach - to już inna bajka, tam to już jedziesz jak na Berlin nimi. 

Ale fakt jest taki - przebicie teciaków nie generuje takich odłamków, co przebicie innej nacji. I jest to fakt który został wyłapany w plikach.

  • Upvote 1
medal medal

Share this post


Link to post
Share on other sites

 Share

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...