Jump to content

Rys Histeryczny - Tu-4 czyli B-29 made in CCCP :V


Talbot_pl
 Share

Przeglądając wątki na forum dokopałem się do ciekawego stwierdzenia:
 
 

Nie, nie będzie bomb atomowych. Może w single missions, ale to mało prawdopodobne. Tu-95 też nie będzie, bo nie mieści się w ramach czasowych, będzie za to Tu-4 (ulepszona kopia B-29).

< http://forum.warthunder.com/index.php?/topic/125705-atomówki/page-2#entry4778839 >

 
 
Dawno czegoś takiego nie czytałem, jednak jak znam 'gadzinę' to pewnie właśnie tak podejdą do tematu Tu-4, a na samą myśl o tym włosy mi się jeżą na głowie...
 
Skupmy się więc na faktach:
 
Sowiety bardzo szybko zaprzestały prac nad bombowcami strategicznymi choć mieli na tym polu kilka znaczących sukcesów wystarczy wspomnieć o pierwszym na świecie bombowcu o konstrukcji całkowicie metalowej TB-1 oraz jego wersji rozwojowej TB-3. Poza tym był jeszcze 'zapominany' TB-7/Pe-8, który gdyby zainteresowała się nim 'gadzina' siałby istny pogrom pa pierwszych erach bowiem ten samolot oblatany w drugiej połowie lat '30 charakteryzował się następującymi możliwościami:
 
a) Samolot osiąga pułap wyższy, niż współczesne szybkie samoloty myśliwskie.
b) Prędkości uzyskiwane na wysokościach 7 000–8 000 m są równe prędkościom nowoczesnych szybkich myśliwców.
c) Droga rozbiegu przy starcie z masą 30 000 kg jest równa 700 m.
d) Zasięg lotu bez wykorzystania silnika centralnego doładowania z ładunkiem 2000 kg wynosi 3000 km.
e) Bezpośredni kontakt załogi bombowca ze sobą oraz ogrzewanie kabiny załogi umożliwia długotrwały lot na wysokościach 8 000–10 000 m.
f) Wysoka manewrowość samolotu na wysokościach 8 000-10 000 m zapewnia celne bombardowanie i gwarantuje pozostawienie samolotu poza zasięgiem ognia artylerii.    
 
Wymienione osiągi samolotu sprawiają, że praktycznie niezagrożony przez współczesne armaty przeciwlotnicze. Instytut wnioskuje uruchomienie produkcji seryjnej samolotu w 1938 roku i wprowadzenie go do uzbrojenia lotnictwa.
 

Opracowanie nt. ciężkiego bombowca TB-7 AM-34FRNBW/M-100

 
 
Lecz pomimo usilnych starań, do realizacji projektu nie udało się przekonać ani Towarzysza S. ani STAVKI, która obstawała przy doktrynie, że zadaniem lotnictwa wojskowego nie jest wykonanie zadań strategicznych, poprzez ataki na cele umiejscowione na głębokich tyłach frontu, a bezpośrednie wsparcie nacierających sił lądowych.
 
Widać tu pewne analogie do założeń opracowanych przez Niemiecki Sztab Generalny w związku z przygotowaniem do szybkich i agresywnych kampanii, których celem było wyprowadzenie silnego, wręcz paraliżującego uderzenia przy pomocy wszystkich dostępnych środków bojowych... ale i tak znajdzie się kilku 'historyków' twierdzących, że Stalin faktycznie szykował się do wojny, ale nie zaczepnej, a obronnej. Mimo to podejście decydentów z Kremla szybko zmieniło się po wybuchu wojny kiedy to TB-7/Pe-8 z lekko zmodyfikowanymi silnikami i dodatkowymi zbiornikami paliwa, mogły dokonywać nalotów na Berlin operując z bazy w miejscowości Kowrowa w okręgu włodzimierskim.
 
 
 

pe-8-nr-42066-molotov-in-usa.jpg

TB-7 którym Wiaczesław Mołotow przyleciał do USA z misją dyplomatyczną w 1942r.

 
 
 
Wróćmy jednak do Tu-4, kiedy zwycięstwo Niemiec w związku z kontrofensywą Sowietów stanęło pod znakiem zapytania, a Armia Czerwona dostrzegła potencjał jaki wiązał się z użyciem na dużą skalę bombowców strategicznych podjęto decyzje o zaprzestaniu dalszych modernizacji wspomnianych wcześniej TB-8/Pe-8 i rozpoczęciu prac badawczych mających na celu stworzenie od podstaw nowego bombowca ciężkiego. Obiekt '64' miał przenosić bomby o wadze 5000 kg, rozwijać prędkość 500 km/h i posiadać zasięg nie mniejszy niż 5000 km. Projekt przerwano w połowie 1945 roku, kiedy to na Kremlu podjęto decyzję o skopiowaniu amerykańskiego samolotu bombowego Boeing B-29 Superfortress, którego 3 ( wg. innych danych 4 ) egzemplarze pozyskano gdy w 1944 po kolejnym nalocie na Japonię, kilka uszkodzonych maszyny musiało awaryjnie lądować na terytorium ZSRR.
 
 
 

 b29-head.jpg

B-29 
 
 
Maszyny na rozkaz Stalina zostały internowanie i wysłane do biura konstrukcyjnego Tupolewa, gdzie rozmontowano je na części pierwsze, które dokładnie sfotografowano, zmierzono, zważono i opisano w celu stworzenia kompletnej dokumentacji technicznej na bazie której zaczęto prace nad kopią. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że Tu-4 był sporym wyzwaniem dla Radzieckich inżynierów i konstruktorów. Sowiecki przemysł nie dysponował technologią konieczną do konstrukcji samolotów tej klasy, podobne problemy dotyczyły jakości produkowanych komponentów i podzespołów, które odbiegały od oryginałów.
 
 
1297549.jpg

Tu-4

 
 
 
Mimo to, Tu-4 wykonał swój pierwszy lot 19 maja 1947 i choć Amerykanie rok wcześniej zakończyli produkcję seryjną B-29, skupiając się na wprowadzeniu do służby bombowca B-36 Peacemaker oraz rozpoczynając pierwsze testy B-47 Stratojet, amerykańscy stratedzy dostrzegli potencjalne zagrożenie jakie stwarzał samolot zdolny do ataku na cele położone na terytorium USA.
 
 
 

< b-36-1949.jpg >

B-36 Peacemaker ( w tle B-29 )

 
 
 

B-47E.jpg

B-47 Stratojet

 
 
 
Dodatkowo fakt, że to właśnie z bombowca Tu-4, 29 sierpnia 1949 Sowieci zrzucili swoją pierwszą bombę atomową ( Amerykanie swój pierwszy 'błysk' uzyskali detonując 'urządzenie' atomowe, umieszczone na metalowej wieży ), stanowił impuls, którzy przesądził o konieczności stworzenia rozbudowanego systemu obrony powietrznej, które dzisiaj lepiej znamy pod nazwą NORAD.
 
Mimo wszystko Tu-4 nie był kopią doskonałą - częste i liczne usterki sprawiły, że nowy bombowiec nie był lubiany przez załogi. Dodatkowo technologia użyta do produkcji maszyn sprawiła, że względem oryginału Tu-4 był cięższy, wolniejszy i miał mniejszy zasięg co lepiej zobrazują poniższe dane:
 

            

 

                                                                                  Tu-4:                                                      B-29:

 

Masa własna -        36 850 kg                                                31 815 kg

Masa startowa -      63 600 kg                                                54 000 kg

Prędkość maks. -      558 km/h                                                 605,5 km/h

Zasięg -                5,400 km                                                 9000 km

           Uzbrojenie -  10× 23 mm Nudelman NS-23,                   10× 12.7 mm Browning                                                                         11 930 kg bomb                                          1× 20 mm M2
                                                                                                                                           9 000 kg bomb

 
Jak na dłoni widać zatem, że w porównaniu z pierwowzorem Tu-4 bił go na głowę tylko uzbrojeniem defensywnym, choć w tamtym okresie gdyby doszło do starcia na linii USA - CCCP, można założyć, że nowoczesne Amerykańskie myśliwce jak North American F-86 Sabre czy stworzony właśnie do walki z Tu-4, Lockheed F-94 Starfire były by w stanie skutecznie przechwycić bombowce pozbawione eskorty, choć pewnie nie obyło by się bez strat.
 
 
 61st_Fighter-Interceptor_Squadron_Lockhe

Lockheed F-94 Starfire

 
 
 
Koniec, końców do żadnego starcia nie doszło, a przez pięć lat ( 1948-1953 ) zbudowano łącznie 847 bombowców Tu-4, które pełniły służbę do lat sześćdziesiątych, kiedy to zastąpiono je nowszymi maszynami - Tu-16 ( oblatany w 1952, produkowany od 1954 - 62, wycofany w 1998 ) oraz Tu-95 ( oblatany w 1952, produkowany od 1952 - 65, planowane wycofanie w 2015 ).
 
 

1048337.jpg

Tu-16

 
 
 

Tu-95-Bear-RAF.jpg

Tu-95

 
 
 
Ciekawostki:
 
 
Tu-4 pilotowany przez mjr. Wasyla Kutyrczewa, który wystartował 14 września 1954r. o godzinie 6 rano z lotniska we Władimirowce, na osobisty rozkaz Żukowa zrzucił na poligon w Tockoje bombę atomową RDS-4 'Tatiana' o mocy 38 kiloton ( łączna moc bomb zrzuconych na Hirosimę i Nagasaki ). Niby nic specjalnego, gdyby nie fakt, że chwilę po eksplozji do której doszło na wysokości 350m z okopów wyszło 45 tysięcy żołnierzy 128. Korpus Strzelecki Armii Czerwonej, którzy bez żadnych środków ochronnych mieli dokonać 'przełamania' przez okopane pozycje 'nieprzyjaciela' nad którymi dopiero co doszło do wybuchu atomowego, a to wszystko w ramach ćwiczeń o kryptonimie Snieżok.
 
 
 

01_big.jpg

Poligon Tockoje, ćwiczenia Śnieżok, 14-09-1954r.

 
 
 
Poza tym, ponoć na wyposażeniu Chińskich Sił Powietrznych, nadal znajduje się kilka sztuk Tu-4, które zostały przekazane Pekinowi w latach '50. Ile w tym prawdy, nie jestem w stanie stwierdzić, jednak wiem, że na początku lat '70 Chińczycy w ramach Projektu 926, na podstawie jednego z 25 pozyskanych od CCCP, Tu-4 ( numer seryjny 2806501 ) zbudowali swój pierwszy samolot wczesnego ostrzegania ( AWACS ) KJ-1, który pierwszy raz wystartował 10 czerwca 1971. I pomimo iż jeden KJ-1 mógł zastąpić do 40 naziemnych stacji radiolokacyjnych średniego zasięgu to w związku z niedoskonałościami użytego systemu radarowego oraz 'rewolucją kulturalną' projekt anulowano.
 
 
 
 

815841_604167948.jpg

KJ-1 w Chińskim Muzeum Lotnictwa

Edited by Talbot_pl
  • Upvote 8
medal medal medal medal

Share this post


Link to post
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Mimo wszystko jeśli wprowadzą Tu-4 to zrobi zamieszanie... uzbrojenie obronne ma imponujące... a jeśli będzie dało rade zmienić taśmy na "FI" no to szybko rozwalą lub zapalą delikwenta próbującego zestrzelić to ustrojstwo...

 

Może się okazać, że rosyjska wersja bombowca będzie bardziej grywalna... wiadomo stallinnium i te sprawy  :crazy:

medal medal medal medal

Share this post


Link to post
Share on other sites

(...)

Pe-8 nie byłby problemem. Po pierwsze historyczne wprowadzenie się tu nie liczy

Po drugie nawet gdyby się liczyło to zapewne dostaniemy wersję napędzaną silnikami z 42r i po problemie.

Edited by KurtTank_Ghost
medal medal medal

Share this post


Link to post
Share on other sites

 Share

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...